
JAK ŁATWO NABAWIĆ SIĘ KONTUZJI I JESZCZE ŁATWIEJ Z NIEJ WYJŚĆ ☝
☝
☝
‘Z dziennika fizjoterapeuty’ w poprzednim tygodniu, we wtorek, dałam sobie niezły wycisk na treningu i w środę najbardziej odczuwał to mój triceps… w czwartek już o tym zapomniałam, więc znowu się nie oszczędzałam
💪
💪
💪 na dodatek do 23-ciej kroiłam dynie- giganty,które dostałam i bardzo dziękuję, ale myślę, że mój triceps nie był zbyt zadowolony. Niestety w piątek wracając z pracy niosłam ciężką torbę i chyba to przesądziło o tym, że wieczorem już tylko marudziłam o bólu w łokciu, który przy spontanicznych ruchach przyprawiał mnie o ‘ gwiazdy w oczach ‘
✨
👀
😱 NA SZCZĘŚCIE przypomniałam sobie ( pomimo weekendu) , że przecież jestem fizjoterapeutą
🙆
😝
👊
👊
👊 wystarczyło, że przez dwa dni pracowałam na mięśniu i mobilizowałam jedną z kości i w niedzielę obudziłam się w świetnej formie
👌
👍
👍
👍
🙌 Piszę to, nie dla reklamy
😀 lecz dlatego, iż chcę Wam uświadomić, że na uraz długo nie trzeba pracować i często czynności, które wykonujemy automatycznie jako część codziennej rutyny, w SPRZYJAJĄCYCH OKOLICZNOŚCIACH, MOGĄ nam zaszkodzić. Jak wirus, który atakuje kiedy tyko lekko spadnie nam odporność. Kolejny wniosek: NIE CZEKAJ! Bo przejdzie, bo może panikuję, bo może głupio z taką sprawą przyjść… Im dłużej czekasz tym bardziej wydłużasz potencjalny czas powrotu do zdrowia.
UWAGA ❕ Fizjoterapeuci nie są naturalnie omijani przez choroby narządu ruchu My zwyczajnie wiemy co robić i gdzie szukać ewentualnej pomocy.